FOTODZIENNIK - domek Sevage&Ivi ROSA
wiadomości z dnia dzisiejszego - przybyli zamówieni na dzisiaj dekarze. Weszli na dach, uszczelnili papę przy jednym kominie i powiedzieli, że to nie ma sensu. Że ta papa się kruszy i łamie przy chodzeniu po niej i że oni nie widzą sensu takiego łatania, że lepiej od razu dach zrobić albo chociaż drugą warstwę papy położyć. Papa która teraz leży na dachu ma co najmniej 2 lata i nie była niczym zabezpieczana co by podobno mogło przedłużyć jej żywot. Panowie za uszczelnienie 300m2 dachu zażyczyli sobie 200zł, dziś nie zrobili nawet 1/3 i zażądali 100zł. Byliśmy tak zasmuceni wiadomością o stanie dachu, że bez słowa zapłaciliśmy co teraz sobie wyrzucamy (a przynajmniej ja). Za to co zrobili należało się im max 50zł. Oprócz tego, że nie zrobili uszczelnienia (rozumiem, stan papy na to nie pozwalał), to zostawili po sobie straszny syf w postaci porozrzucanych wszędzie kawałków papy, kipów od papierosów !! i śladów po pluciu na podłodze na strychu!! Na szczęście dla nich syf w domu zobaczyliśmy już po ich odjeździe
Jak dobrze, że większość prac wykonujemy sami (elektryka, hydraulika, podłogówka, ocieplanie wełną i styropianem itd).. fakt że ciężej i dłużej, ale przynajmniej nie użeramy się z "fachowcami" o mentalności przeciętnego (za przeproszeniem) żula. W piątek przy akcji szambo musiałam panom tłumaczyć, że nie interesuje mnie to, że woreczki i folie które wrzucają do dołu będą później zasypane, że życzę sobie aby posprzątali wszystkie puszki, woreczki i sreberka po batonach, które porozrzucali po działce, uprzejmie zaproponowałam nawet worek foliowy na śmieci (którego nie mieliśmy, ale coś byśmy wymyślili w razie potrzeby.... marudzili coś że nie są sprzątaczkami, ale w końcu posprzątali), a dziś zbieraliśmy kipy po dekarzach! Nawet nie chce myśleć co by było gdyby ktoś "obcy" robił nam elektrykę i tym podobne prace
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia