Dziennik Zielonej
17 lipiec
Dostaliśmy w końcu kredyt. Minister Kołodko przemówił i teraz zgłupiałam, nie wiem czy się cieszyć z kredytu czy z obawą śledzić kurs franka szwajcarskiego. Na razie się cieszę, bo mam forsę i można ruszyć dalej z budową, a jaki będzie kurs franka za 10 m-cy (wtedy zaczniemy spłacać kredyt + odsetki; na razie tylko odsetki od 1 transzy) tego nie wie nikt. Zawsze można przewalutować, a za 10 m-cy to kredyty w złotówkach będą miały niższe oprocentowanie. „Nie jest źle, zawsze mogło być gorzej” – jak mówi moja Druga Połowa.
Jesteśmy na etapie zbierania ofert na pokrycie dachu. Zaczynam powoli czuć temat. W każdej hurtowni nas straszą rychłymi podwyżkami. Decyzję musimy podjąć do połowy sierpnia, a najlepiej do końca lipca, bo wtedy problem będzie palący.
Dylematy, dylematy – i tak podobno przez cały okres budowy, a tu jeszcze forumowicze straszą, że dopiero przy wykończeniówce to się można wykończyć.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia