Irysy budują dom...
Oto kolejna garść informacji. W sobotę wybrałem sie żeby w końcu założyć rurkę do wciągnięcia kabla zasilającego. Jako że nie jestem zbyt otrzaskany z pracami ziemnymi zajęło mi to bite cztery godziny łącznie z przekuciem przez fundament i zasypaniem. Zrobiłbym to pewnie szybciej ale musiałem dodatkowo przekopać się pod fundamentem schodów zewnętrznych. A oto moje dzieło :
http://images29.fotosik.pl/191/8fb4c8ba1b0b2f23med.jpg
http://images32.fotosik.pl/208/ed9e1f13c2eee857med.jpg
I widok od środka:
http://images34.fotosik.pl/208/7d3549601a3ec3e4med.jpg
Wszystkie ściany nośne zostały już postawione. Z ważniejszych rzeczy do zrobienia w najbliższym czasie zostały jeszcze schody wewnętrzne i taras. Za jakieś dwa tygodnie to akcji wkroczy cieśla, jeżeli oczywiście materiał na więźbę dojedzie na czas.
Jak na razie tempo robót jest dosyć duże. Oby tak dalej. O dziwo założony budżet na tym etapie robót okazał się przez nas dobrze wyliczony i udaje nam się trzymać go w ryzach
A tak wyglądało to w sobotę:
http://images25.fotosik.pl/190/3f6c791700b8719cmed.jpg
http://images28.fotosik.pl/191/1a1c35c98ce617admed.jpg
A tutaj na pierwszym planie wykop pod fundament tarasu:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia