Irysy budują dom...
Tym razem czyste sprawozdanie bez fotografii. W środę na budowe przywieźli wszystkie materiały na pokrycie dachowe czyli dachówka, orynnowanie, łaty etc. Dekarze na razie działają u siebie przygotowując orynnowanie i deski na podbitkę. Od poniedziałku mają zacząć pracę na dachu. Dachówka jaką wybraliśmy to Euronit Extra w kolorze brązowym. Prezentuje się całkiem nieźle . Wczoraj byliśmy na budowie żeby trochę uprzątnąć wnętrze ponieważ za kilka dni do pracy przystępuje elektryk. W związku z tym musi mieć swobodny dostęp do wszystkich ścian. Cała nasza czwórka dzielnie walczyła. Największym zaangażowaniem wykazał się nasz mały, wielki pomocnik Mateusz. Cały czas starał się dotrzymywać nam kroku. Jak nie dawał rady rady ładować łopatą to gruz nakładał rękami. W żaden sposób nie można go było przekonac żeby chociaż na chwile odpoczął. Widzimy, że w czasie budowy możemy liczyć na pomoc jego małych rączek bez mówienia choćby jednego słowa. Amelka też znalazła jakąś dziecięcą taczkę i kazała ja sobie załadowywać. Pracowalismy do 18.00 i udało nam się opróznić praktycznie wszystkie pomieszczenia. Trzeba będzie tylko z grubsza to wszystko pozamiatać. Jeszcze tylko murarz musi zabrać swoje stemple budowlane. Prawdopodobnie w środę rozpocznie sie montaż okien i drzwi. Nareszcie budynek będzie zamknięty. I to by było na tyle...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia