Irysy budują dom...
No i przygody ciąg dalszy. Kuchnię mamy już gotową i prawie kompletną gdyż został jeszcze tylko okap do założenia. Położenie parkietu przesunęło nam się na początek stycznia. Mamy zatem dosłownie kilka dni żeby zakończyć malowanie całego domu. Na razie na gotowo są pomalowane sypialnia, pokój Amelki, strych nad garażem i korytarzyk do niego. Mamy nadzieję, że do końca tygodnia dokończymy wszystkie pomieszczenia gdzie będzie położony parkiet.
Prawdopodobnie do piątku Paweł zakończy fugowanie dolnej łazienki i holu.
Dotarła wreszcie cała ceramika sanitarna i armatura. Firma, w której to wszystko kupowaliśmy kompletowała zamówienia aż trzy tygodnie. Jesteśmy też umówieni ze stolarzem na wykonanie schodów. Prawdopodobny termin rozpoczęcia tej pracy to połowa stycznia. Zdecydowaliśmy się na schody dębowe. Poręcze też będą drewniane chociaż przez chwile myśleliśmy o kutych ale zdecydował aspekt ekonomiczny. W następnym poście postaram sie wrzucić jakieś zdjęcia.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia