Irysy budują dom...
Tydzień temu w końcu się przeprowadziliśmy. Przy okazji serdeczne podziękowania dla rodzinki ze Skórzewa za pomoc w tej operacji.Cały czas czegoś szukamy bo wiele rzeczy jest jeszcze w kartonach. Dzieci dosyć szybko sie zaaklimatyzowały i wcale nie tęsknią do dawnego mieszkania, na które nota bene nadal nie ma chętnych.
Do wykończenia jest jeszcze całą masa drobiazgów i nie wiadomo za co się złapać najpierw.
Niestety dzisiaj dopadła mnie jeszcze niemiła niespodzianka. Firma, w której pracowałem podziękował mi za wspólpracę . Mam nadzieję, że uda mi się w miarę szybko znaleźć nowego pracodawcę bo kredyt niestety wisi nad głową...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia