Szczęśliwa 13 czyli o budowaniu: Dom w tamaryszkach 2
Wtorek a nie poniedziałek.
2 września 2008.
Nasz murarz zrobił nam w sobotę koło południa niespodziankę.
Zadzwonił, że może się pojawić w poniedziałek jeżeli załatwimy beton na chudziaki. Oczywiście było to niemożliwe więc obiecał pojawić się we wtorek.
Tym razem wpadł z ekipą = 6 osób i ostro powalczył z robotą.
około 14.20 zadzwonił z pytaniem co z tym betonem?
po 15 minutach beton był na miejscu i zaczęli lać.
Kiedy moja małżonka pojawiła się na budowie o 17.11 było już po wszystkim i ani śladu ekipy. no oczywiście robota zrobiona !!!!
Oto kilka fotek.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d5d62169af02bc3b.html" rel="external nofollow">http://images25.fotosik.pl/271/d5d62169af02bc3bm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2a4123dd56f19e01.html" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/271/2a4123dd56f19e01m.jpg
No i jeszcze jedna ważna rzecz. Naprawili nam narożnik garażu wyburzony przez Pana koparkowego.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7c4ba330992434d9.html" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/273/7c4ba330992434d9m.jpg
Mała rzecz a cieszy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia