Dziennik Vampa, Sina oraz o klombikach teściowej
I kolejna kontrola.
Tym razem ekipa kończy robić wieniec. Więc jeśli pogoda dopiesze, to w tym tygodniu strop. Póki co poszło pisemko do banku o wypłatę drugiej transzy. Może wypłacą na dniach. Planujemy zrobić sylwestra w tym roku na działce, jak będzie strop to chociaż będzie gdzie się schowac przed deszczem, bo śniegu mam nadzieję, nie będzie. Brrrrr żeby ta zima już się skończyła.
Tym razem ekipie udało się rozwalić bramę wjazdową. Ja rozumiem, że to chłopy na schwał, ale musieli nieźle nią trzaskać skoro aż stalowe wsporniki pękły i dospawali ograniczniki bo im z kółek spadała. Cóz....pierwsza strata i oby tylko na takich się skończyło
Widok z piętra na front. Schody właśnie się robią, więc było po czym się wspinać.
http://www.avatar.pl/pis/34.jpg
Oto i owe schody, tzw równia pochylna :) Może takie zostawię
http://www.avatar.pl/pis/35.jpg
Widok na salon z lotu ptaka...chyba już ostatni raz
http://www.avatar.pl/pis/36.jpg
Od strony przyszłego ogrodu tak się prezentuję....hm...całkiem całkiem
http://www.avatar.pl/pis/37.jpg
I wykusz do kuchni teściowej, tu zapewnę będzie sporo kląbików i bzów.
http://www.avatar.pl/pis/38.jpg
Front i nasze najulubieńsze okienka
http://www.avatar.pl/pis/40.jpg
Hm... świeży dom a już coś się zalęgło, ale luzik, gdzies tu miałem trutke na szkodniki
http://www.avatar.pl/pis/41.jpg
Zagubiona fotka z ciut wcześniejszego okresu budowy. Oto cała ekipa inwestorów i nie tylko
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia