Dziennik Vampa, Sina oraz o klombikach teściowej
Uffff urlopik sie skonczył, 2 tygodnie byczenia sie za mną. Co prawda hydraulik był zdziwony, że zamiast ciułać kasę na budowę jadę sobie w świat...ale w końcu trzeba kiedyś odpocząć
Dzis byłem na działce i mimo że miało coś się zmienić, to oprócz wybujałej roślinności i sporych prac w ogrodzie, do bez zmian...chyba czas pogonić panów, ale że mam jeszcze urlopowy nastrój, to bez stresu :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia