Dziennik Vampa, Sina oraz o klombikach teściowej
No to wylewki zakończone i rozliczone. Jestem naprawdę zadowolony. Ekipa dołączyła do grona fachowców, których mogę spokojnie polecić.
Teraz tylko czekam na okna, maja przyjechać piątego w piątek..czyli za 2 tygodnie. I nareszcie zamkniemy etap otwarty :). Zostały mi jeszcze tylko do kupienia drzwi do garażu i kotłowni. Ale najpierw muszę pozbierac butelki by miec kasę na nie, spłukałem się do zera.
No i wandale miejscowi dali znó o sobie znać. W sobotę nagle mój pies obronny szczeka, zon aposzła sprawdzić i widzi dwóch oprychów stojących przy bramie. Z plecaka wystają im jakies pręty żelazne. Jak ją zobacyzli to zwineli się i poszli. Więc nie nie podejrzewaliśmy. Jednak na drugi dzień zobaczyłem...skrzynka na elektrykę, stojąca po za ogrodzeniem rozwalona. Włamali się do niej....po kiego??? nie mam pojecia, bo jeszcze nawet nie podpięta więc pusta....ale szkód narobili. Skurnole
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia