Dziennik Vampa, Sina oraz o klombikach teściowej
To się działo. Ale po koleji. W weekend się przeprowadziłem, więc juz mieszkam na pudłach u rodziców. W sumie wygodnie, ale daleko do pracy, 2 godziny dziennie w samochodzie. No nic...idąc dalej, na budowie robi się tłum, wczoraj było 7 samochodów: elektryk, hydraulik, stolarz, anteniarz, teść, ja, ekipa wykonczeniowa. Nieźle. W każdym razie anteny i talerz ponoć już zamontowane, jutro sprawdzę. W całym domu pomontowane kontakty ( bez obódowy- to po malowaniu). Hydraulika zakończona, nawet dojechały już zamawiane kaloryfery kolorowe. Jutro spotkanie w sprawie podłogi, zobaczymy co z tego wyjdzie. W poniedziałek ma wejsc glazurnik. Zamówiłem glazurę przez net i się okaże w jakim to stanie przyjedzie i czy będzie to co chciałem.
Belki pod sufit miały być mocowane jutro, ale się to przesuneło na przyszły tydzień, póki co pomalowane czekają:
http://www.avatar.pl/pis/145.jpg" rel="external nofollow">http://www.avatar.pl/pis/145.jpg
Boazeria w pokoju gościnnym sie robi i zaczyna to wyglądać łądnie
http://www.avatar.pl/pis/146.jpg" rel="external nofollow">http://www.avatar.pl/pis/146.jpg
Wybór gresu do przedionka zapadł
http://www.avatar.pl/pis/147.jpg" rel="external nofollow">http://www.avatar.pl/pis/147.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia