Dziennik Vampa, Sina oraz o klombikach teściowej
Schody zamówione, za 3 tygodnie wejdzie ekipa. Niestety w obecnej sytuacjibyłem zmuszony bra pod uwage termin i szybkość wykonania, a nie cenę. Wiekszość stolarzy podawała mi termin wrzesień - październik, co nie wchodzi w rachubę, bo w tym czasie przyjdzie na świat pewien nowy członek rodziny , więc nie ma mozliwości ganiania z młotami i kilofami po domu. Dlatego tez mimo wysokiej ceny, ekipa ponoć ma wejsc za 3 tygodnie.
Glazurnikowi została do zrobienia jednak duża łazienka oraz tarasy na parterze, futryniarze od drzwi wchodza lada dzień a same drzwi za 5 tygodni.
Rany jak ja mam dość (m mimo pełnej pomocy ) mieszkania na paczkach u rodziców albo u teściów...ufffff byle szybciej na swoje. CZeo Wam i sobie zyczę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia