Dziennik Vampa, Sina oraz o klombikach teściowej
Długo mnie tu nie było, bo się miło mieszka, córka się urodziła więc nie było głowy. Nie sądziłem że dom generuje tyle kosztów, ale jak sie chciało to sie ma. A to prąd rachunki dwa razy wyższe niż w mieszkaniu bo piec chodzi, a to pellet do pieca a to wywózka szamba...taniej pewnie będzie dopiero latem, jak piec sie wyłączy i wszystko będzie na solarach. Powolutku spłacam długi i kupuje lampy by z wolna to po swojemu wyposażyć. Chociaż jeszcze w połowie wiszą żarówy na kablach i brak firanek w połowie okien. Z brudnych robót zostały mi tylko do ułożenia panele na strychu, ale że się tam nie chodzi to i robota idzie wolno...właściwie w ogóle nie idzie;p.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia