Dziennik Zielonej
16 grudzień
Weekendowe słoneczko, które pięknie świeciło podczas wizyty na budowie (ostatnio wszystkie nasze wizyty były po zmroku) odsłoniło wszystkie niedoskonałości pracy naszych panów od podbitki, którzy uciekali chyba w popłochu z budowy. Nie wiem jak im się udało zrobić większy bałagan niż ten, który zrobili wcześniej (montowali tylko kratki na kominie). W każdym pomieszczeniu, pokoju zostawili ścinki po podbitce. W każdym pokoju jest kubek po kawie. Mamy 6 kubków na budowie, ich pracowało dwóch, ale wszystkie kubki mają zamarznięte fusy po kawie. Okropnie mnie drażnią takie szczegóły. Jak ktoś nie szanuje cudzej własności.
Ale co najgorsze .... futryna mojego pięknego, drewnianego okna balkonowego jest uszczerbana. I ten uszczerbek chamsko jest przyklejony na jakiejś białej mazi. Myśleli pewnie, że nie zauważymy. Dzisiaj po południu mamy się rozliczyć z nimi z pracę.
Oj będzie się działo ....
http://forum.gracz.net/Public/Images/Default/gib2.gif
[ Ta wiadomość była edytowana przez: Zielona dnia 2002-12-16 12:11 ]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia