Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka
Przeczytałam, co wyżej napisałam i uśmiałąm się bo znowy wyszło inaczej.
Przede wszystkim nastąpiło OOOGROOOMNE zaniedbanie Zapomniałam kupić konewki!
Ale co się odwlecze...
Kupiłam migdałowca - ale posadziłam go przy tarasie. Kombinuję coby dokupić jeszcze drugiego i posadzić go przy drugim narożniku tarasu. Ale to jeszcze w fazie przemyśleń.
Głogu nie kupiłam - nigdzie nie było
Ma być może w poniedziałek - pojadę koniecznie!
I tego głoga chcę posadzić na środku a wkoło niego berberysy bordowe. Wkoło migdałka(ów ) posadzę berberysy zielone, ale też ich jeszcze nie kupiłam, bo nie kupowałam bordowych bo nie kupiłam głogu. Ufff
Widziałam takie piękne drewniane i wiklinowe donice na taras że aż!
Muszę jakoś zarabiać, zarabiać, zarabiać!
No ale kupiłam też kratkę i trzy powojniki. Na razie nie wyglądają zbyt imponująco, ale domyślam się co to będzie za parę mesięcy
Nabyłam też petunie na taras - jako że zbliża się Mundial...
Znów wklejam nudne zdjęcia moich roślinek do albumu
Kto ma ochotę - zapraszam Zakupy już też tam widać
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia