RANCZO pod Grodziskiem - nasz dom wyśniony :-)))
Mamy inwestora zastępczego!!!!!!
Casting wygrywa człowiek polecony nam przez szwagra, ale chyba nawet nie to zdecydowało o wyborze...Po prostu czuje się tą "chemię"! Już na pierwszym spotkaniu mi się spodobał, a wczoraj tylko utwierdziłam się w przekonaniu.
Pozostało nam przebrnąć przez rozgrzebaną jak na razie biurokrację. Mapek oczywiście się nie doczekałam. Moja cierpliwość się skończyła, ale nie mam siły na użeranie się z nowym geodetą - przeprowadzka i przeziębienie mnie dobiły. Daję geodecie czas do przyszłego tygodnia...
Babka od adaptacji projektu przez 15 minut nie mogła zrozumieć, jak będzie wyglądał rzut domu po obcięciu obydwu garderob. Na szczęście wkońcu załapała i jutro da znać, czy można przesunąć ścianę nośną bez konieczności zmiany konstrukcji dachu.
Na moje oko można, na oko pana Zbigniewa też.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia