RANCZO pod Grodziskiem - nasz dom wyśniony :-)))
W ostatni weekend M. wyciachał znowu trochę małych drzewek, a ja znosiłam badyle na kupę. Widać już róg dużego lasu, pnie drzew będziemy podziwiać z tarasu (hihi, ale zrymowałam ).Dzisiaj z okazji urlopu pojechałam z psiakami i jeszcze trochę uprzątnęłam.
Psiaki jak zwykle wariowały z radości, Rudy tradycyjnie wytarzał się w trawie zaraz po wyskoczeniu z samochodu:
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img164.imageshack.us/img164/69/dsc02720kopiast2.jpg
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img164.imageshack.us/img164/7137/dsc02721kopianp7.jpg
A oto efekty naszej pracy:
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img523.imageshack.us/img523/8112/dsc02741kopiafm5.jpg
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img164.imageshack.us/img164/8664/dsc02742kopiamk3.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia