Wiiiitam, ależ mnie tu dawno nie było!

Praca,praca,praca...

Ale oto nadeszły radosne dni, gdy znowu myślimy tylko o budowie.

W poniedziałek przyjechali panowie do wiercenia studni i narobili bałaganu. Przy okazji nieźle nas zestresowali - wracamy po pracy, pewni że robota już skończona, zajeżdżamy na działkę,a tam robota nadal wre. Panowie dowiercili się do 40m i nic, sama glina No to zaczęli w innym miejscu. O 21.30 wreszcie telefon! Jest woda, jest!

Kronika wiercenia:

http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/97/85f05f8db16a6e3emed.jpg

http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/92/afb1d8720fb669f6med.jpg

http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/92/20e8c14b8bce45e3med.jpg

http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/93/f65320501fcc3558med.jpg

http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/96/dc5a54554218c415.jpg

http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/96/3e19770708ca41b4med.jpg

http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/96/09fbca5585908389med.jpg

Filtr i rury.

http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/96/666483e1ce91c5d3med.jpg

A w przyszłym tygodniu wjeżdża kopara. I przyjdzie geodeta.

Lanie ław fundamentowych po Świętach.

Zgłoszenie robót już złożone. Prundu nie ma jak nie było, ale sąsiad może pożyczy.