RANCZO pod Grodziskiem - nasz dom wyśniony :-)))
Na czym to ja skończyłam..?
Aaaa, że byłam zdenerwowana i miałam wkleić jakieś kompromitujące zdjęcia.
Nic to, o wszystkim już zapomnieliśmy, bo od 2 tygodni trwa nieprzerwanie i bez większych przeszkód BUDOWA NASZEGO DOMU!!!!!!!!!!!!
Pierwsze wbicie łopaty nastąpiło 27.04.2009 r.
Nie chcę za dużo pisać, żeby szczęścia nie zapeszyć...A szczęśliwa jestem diabelnie, jak nigdy w życiu!!! (no, może poza kilkom momentami z mężusiem. )
Ponieważ przez ostatnie tygodnie tyle się działo, że doby nie starczało na pisanie i wklejanie, dzisiaj od razu polecę z grubej rurki z najświeższymi fotkami. Wczoraj zaczęli stawiać nam ściany!!! A więc robię miejsce na uzupełnienie poprzednich zdjęć, i wklejam od razu dzisiejsze!
Jest pięknie!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia