RANCZO pod Grodziskiem - nasz dom wyśniony :-)))
Przeklęty internet, całe wczorajsze pisanie poszło w próżnię, ale nie miałam już siły pisać drugi raz. Padałam na nos po dniu na budowie, pełnym ustaleń, uzgodnień, negocjacji, podpisywania papierków...
Za to widzę, że aż 4 razy wysłał się post z miejscem na zaległe fotki - no to sobie powklejam dzisiaj!
Tylko czemu ten internet tak muli...NIGDY WIĘCEJ ERY!
Nie mogę w to uwierzyć, ale wreszcie nastał ten moment i NASZ DOMEK MA TYNK!!!
Co prawda jeszcze nie wszędzie, ale zrobiony jest już cały front i dwie boczne ściany!
Aparat właśnie się ładuje, jak skończy to wkleję pierwsze zdjęcia otynkowanego domu.
Oczywiście stało się to, co w 99% przypadków się zdarza - tynk ma inny kolor niż ten, który widziałam na próbniku. Baliśmy się, że wyjdzie za ciemny, Grzesio do tego powiedział że tynk po jakimś czasie się utlenia i ciemnieje, więc wzięliśmy taki jasny kremowy. A wyszedł prawie biały.
Ale płakać nie będę. I tak jest ślicznie.
A może jak się utleni to będzie w sam raz...
Wydusiłam z Grzesia ceny na dalszą robociznę, wygląda to tak:
- montaż gniazdek/włączników/lamp/kinkietów: 5zł/punkt
- tapetowanie 18zł/m2
- ułożenie gresu w karo 50zł/m2
- ułożenie glazury 35 - 45 zł
- szlifowanie krawędzi płytek 40zł/mb
- montaż parapetów 70zł/szt.
- ułożenie paneli podłogowych - taniej niż układa sprzedawca czyli ok.15zł/m2
- ułożenie wykładziny 10zł/m2
- malowanie do skutku,z gruntowaniem - 8 zł/mkw
- gładzie gipsowe jesli chcemy - 16 zł/mkw
- montaż listew przypodłogowych 12 zł/mb (to akurat cuś drogo, chyba sami sobie zamocujemy )
Jeszcze tylko musimy uzgodnić cenę za dużą łazienkę.
-
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia