Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    195
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    586

Dziennik Zielonej


Zielona

690 wyświetleń

12 czerwca 2003

 


ZWARIOWANY DZIEŃ

 


Chwała temu, kto wymyślił komórki.

 


Pierwszy telefon był od gazowników: „ ... przyjeżdżamy dzisiaj montować gaz ... czy ktoś będzie na budowie? ...”. No tak, ja w biurze, Marek poumawiany na spotkania, na budowie są: tata, kuzyn, fliziarz. Więc obarczyliśmy tatę i kuzyna gazownikami.

 


Drugi telefon do taty z tą miłą informacją.

 


Trzeci telefon od taty: „ ... oni mówią, że ta skrzynka na budynku na gaz jest do kitu, bo im się coś tam nie zmieści, trzeba wykuć i założyć inną ...”.

 


Czwarty telefon do instalatora, który montował skrzynkę o wyjaśnienia.

 


Piąty telefon instalatora do gazowników.

 


Szósty telefon od instalatora do nas.

 


Siódmy telefon od nas do taty.

 


Efekt: szkrzynka musi być wykuta, instalator wiezie nową na podmianę, gazownicy się ulotnili, kiedy przyjdą nie wiadomo, ale podobno jeszcze dziś.

 

 


Przy którejś rozmowie instalator poinformował nas, że najprawdopodobniej w sobotę przywiezie grzejniki i prosi o zaliczkę. :)

 

 


Międzyczasie wybraliśmy sprzęt do zabudowy kuchennej, płytę grzewczą, piekarnik, zmywarkę, okap – wszystko w kolorze srebrnej satyny firmy CANDY, zlewozmywak jednokomorowy z ociekaczem – Franke.

 


Do końca tygodnia musimy wpłacić zaliczkę. :)

 

 


Międzyczasie zamówiłam wymianę szyby w jednym skrzydle okiennym. Wczoraj myjąc szyby w oknach zauważyłam, że cała szyba jest pokryta drobnymi opiłkami. Prawdopodobnie, któraś ekipa (albo ta od regipsów, albo ta, która rozprowadzała rury do rozprowadzenia gorącego powietrza z kominka) cięła Boschem profile aluminiowe blisko tego okna i stąd te opiłki. Q...

 


 


Ósmy telefon do firmy od okien.

 


Dziewiąty do taty z informacją, że przyjedzie dziś gościu do pomiaru tej szyby.

 


A jest dopiero godz. 12.00

 


Konto zaczyna świecić pustką. Czekamy jak na zbawienie na połowę forsy ze sprzedaży starego domu, ale będzie dopiero jak się wyprowadzimy.

 


0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...