Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    184
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    579

Dziennik wykończeń...


JoShi

612 wyświetleń

Plama na ścianie czyli sprawa dla detektywa Poirot


30 maja 2007

 

 


Dawno nie pisałam w dzienniku. Prawie wykaraskaliśmy się z kłopotów finansowych i zdrowotnych i wracamy do powolnego wykańczania domu. Zanim jednak zabraliśmy się za cokolwiek nasza uwagę przykuła mokra plama. Pojawiła się w niewykończonej jeszcze ale używanej łazience. Zaczęło się od niewielkiego zacieku przy podłodze tuz przy murowanym brodziku. Kiedy zdaliśmy sobie sprawę,że plama sie powiększa postanowiliśmy ją poobserwować i znaleźć przyczynę. W grę wchodziły dwie możliwości:

 


- brodzik przecieka, a ponieważ nie ma prawidłowego spadku to powoduje zamakanie ściany;

 


- nieszczelność jakiejś rurki idącej tuż przy ścianie w podłodze.

 

 


Ryś przyniósł marker i obrysował plamę (na zdjęciu czarny kontur po lewej) Tak bardzo przypomniała kawałek Polski, że domalowaliśmy jej półwysep Hel.

 


http://lh4.ggpht.com/_EbYh3yR5h9c/SZ7P1KJ5rzI/AAAAAAAABe0/sTzyi8-sLN4/IMG_1959_plama.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_EbYh3yR5h9c/SZ7P1KJ5rzI/AAAAAAAABe0/sTzyi8-sLN4/s144/IMG_1959_plama.JPG

 


Obserwowaliśmy plamę dwa dni i już wydawało nam się, że się nie powiększa, gdy dostrzegliśmy, że jednak jest inaczej. Obrysowaliśmy nowy kontur plamy (na zdjęciu po prawej). Już lekko zaniepokojona zaczęłam rozważać wizje rozkuwania podłogi w celi znalezienia nieszczelności. Wizje te mieszały się z pomysłami na skuteczną naprawę brodzika. Prawię się zadręczyłam na śmierć, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że dokładnie po przeciwnej stronie tej ściany znajdują sie rozdzielacze zimnej i ciepłej wody.

 

 


Odsunęliśmy szafkę zasłaniająca rozdzielacz i okazało się, że na podłodze i na ścianie jest mokra plama. Rozłożenie czystych kartek papieru pozwoliło znaleźć miejsce przecieku. Teraz musimy jeszcze ustalić, czy kapie z górnego, czy z dolnego zaworu (wydaje się, że z górnego bo oba są wilgotne, ale może kapie z obu). Wody jest na tyle mało, że natychmiast wsiąka, ale wystarczająco dużo, żeby nie zdążyło wyschnąć.

 

 


Na szczęście wiemy już co robić, co nie zmienia faktu, że spadek w brodziku trzeba w końcu naprawić. Jednak zastanawiam się jak się zabezpieczyć przed takimi zdarzeniami w przyszłości. Mogę oczywiście pomazać posadzkę pod rozdzielaczem folią w płynie i zastosować zabezpieczająca taśmę na styku podłogi i ściany. Jednak ciągłość takiej izolacji i tak psują rurki wchodzące w podłogę Nie mam wyczucia, czy w obiec tego takie zabezpieczenie ma jakikolwiek sens.

 

 


http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=81224" rel="external nofollow">Komentarze do dziennika

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...