Dziennik wykończeń...
Nieśmiertelny brodzik powraca do łask
26 czerwca 2007
Zdecydowaliśmy, ze zaprawa wyrównująca w brodziku wyschła już dostatecznie, żeby móc pomalować go ponownie folią w płynie. Gdyby chodziło o samo malowanie to nawet ja bym się za to wzięła i zrobiła to bez problemu. Jednak największe trudności sprawia przyklejenie taśmy uszczelniającej między ściana a brodzikiem. Sprawa nie jest prosta, bo taśma musi dobrze przylegać. Szczególnie trzeba sie przyłożyć w narożnikach, żeby nigdzie nie odstawała i żeby nie zrobił się kanał, którym woda mogłaby sie pod nią dostać. Najpierw narożnik trzeba wymalować folią, potem do tej folii trzeba przykleić taśmę, najlepiej w jednym kawałku, odpowiednio nacinając jedynie w narożnikach. Można kupić gotowe narożniki, ale więcej z nimi problemów niż ułatwienia, szczególnie jak kąty nie są idealne. Poza tym gotowy narożnik jest po prostu odpowiednio sklejonym kawałkiem taśmy a kosztuje kilka razy drożej. Na razie zrobiłam tylko kilka zdjęć, bo Ryś walczy z taśmą, która bardziej przylega do palców niż do ściany i szpetnie klnie siedząc w kucki w brodziku. Mam podejrzenie, że błyskający mu po oczach flesz mógłby tylko pogorszyć sprawę. Tak więc teraz pokażę tylko narożnik w trakcie wykańczania a może później dorzucę coś jeszcze.
http://domiogrod.bexlab.pl/niesmiertelny-brodzik-powraca-do-lask/466/" rel="external nofollow">Zobacz wpis ze zdjęciami
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=81224" rel="external nofollow">Komentarze do dziennika
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia