Dziennik wykończeń...
Tekstylnie
20 sierpnia 2007
Od czasu, kiedy pracujemy w domu coraz bardziej doskwiera nam brak zasłon w jadalni i salonie. A wszystko przez słońce. Okna tu wychodzą na zachód. Po południu słońce pięknie oświetla pomieszczenia ale czasem nie da się z nich korzystać. Czasem gorąco robi się jak diabli. TV się nie da oglądać, bo jedyne co widać to odbijające się okna (nie da się TV tak ustawić, żeby się okna nie odbijały). Praca na kompie też jest utrudniona z powodu światła. Jednak zasłony w tych pomieszczeniach to wyższa szkoła jazdy i spora inwestycja na zasłony, na karnisze, na mocowanie i w ogóle.
Postanowiliśmy sobie poradzić inaczej. Starym zwyczajem, żeby było jak najmniejszym nakładem finansowym. Zapadła decyzja. Rolety rzymskie własnoręcznie zrobione. Własnoręcznie to nie prawda, bo wszystkim się zajęła mama Rysia, ja, krawiecki żółtodziób byłam potrzebna tylko do pomocy i do objaśniania koncepcji.
Kupiliśmy więc materiał, który kosztował nas około 120 PLN prawie 6 m długości i 1.60 szerokości. Paczkę plastikowych kółeczek o średnicy 8 mm 4 metry bawełnianej tasiemki. Jedną listewkę i jeden drewniany drążek o średnicy 8 mm na miarę a także dwie szpulki nici dopasowanych kolorystycznie do materiału.
Cały czwartek mierzyłyśmy, kroiłyśmy spinałyśmy szpilkami fastrygowałyśmy aż się okazało, że udało nam się przygotować 5 rolet (trzy okna i drzwi na taras) i zostały spory kupon materiału na rozłożony stół w jadalni.
W weekend odwieźliśmy mamę do jej domu i tam odbyło się wielkie szycie od rana do wieczora. Każda roleta ma na górze mankiet w który wsunięta będzie listewka. Na obu brzegach wszyste zostały uszy z tasiemek z kółkami
Ponad to co kilkadziesiąt centymetrów (co 30 dla okien w jadalni, co 40 dla większych okien w salonie i do 50 dla drzwi na taras) zostały zrobione mankiety w których zostaną umieszczone drewniane drążki. Pod każdym mankietem znajduje się pętelka z kółkiem
Przez kółka zostanie przeciągnięty sznurek który pozwoli zbierać roletę do góry. Pozostało więc tylko dokupić brakujące listewki, drążki, sznurek i uchwyty pozwalające powiesić wszystko na oknach. Wszystko wskazuje na to, że już w tym tygodniu uda mi się sterować dziennym oświetleniem salonu i jadalni wedle własnych potrzeb i upodobań.
Aha. Byłabym nieuczciwa gdybym o tym nie wspomniała. Konstrukcję takich rolet podpatrzyłam http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=26639&postdays=0&postorder=asc&start=60" rel="external nofollow">w tym wątku. Jak ją uszyć nauczała Osowa. Ja tylko zmieniłam nieco projekt umieszczając mankiety na drewniane drążki na stronie lewej.
http://domiogrod.bexlab.pl/tekstylnie/397/" rel="external nofollow">Zobacz wpis ze zdjęciami
==============================================================
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=81224" rel="external nofollow">Komentarze do dziennika
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia