Dziennik Zielonej
4 września 2003
Po jakiego czorta ja weszłam do tego sklepu?!!!?!!!
Tylko chciałam zobaczyć co właściwie jest w tym sklepie, wdepnęłam i ... przepadłam.
Zakochałam się w rattanie, tzn. mebelkach rattanowych. Tylko czemu to qrczę takie drogie. Na razie naciągnęłam nasz budżet na kupno takiego czegoś na gazety z półeczką – śliczny drobiazg za 169 zł i takiej niby komódki z szufladami i półkami. Ale jak już raz wdepnie się w rattan to koniec. Marzy mi się jeszcze ława: rattan+szkło. Marek mnie zabije!!! Męczy się chłopak jak tu związać koniec z końcem, tu wypłata forsy dla gości od ogrodzenia, tu zamówieni tynkarze, a ja „ciągle coś wymyślam”.
Ale jak pięknie rattan komponuje się z naszą niebieską ścianą.
http://foto.onet.pl/upload/9/47/_294585_n.jpg
No dobra ... koniec tych zachwytów!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia