Kropki i Biedronka w Wódce :-)
Wczoraj zgłosiły się paproki-gamonie po część wypłaty - elektryk sprawdza instalacje, coś mu tam nie tito, kierbud jedzie na narty - a niech im tam... Przy okazji spytałem, czy pamiętali aby spuścić wodę - ależ oczywiście, kranik odkręcilim, zawór zamknęlim. A na górze zaślepkę wykręcili, odpowietrzyli? Ano, ni.
Tak więc jeszcze przed skończeniem wylewek czeka mnie być może naprawa hydrauliki - nieśmiało przypominam, że od kilku dni mamy tak do -10 stopni...
Najgorsze nieszczęście na budowie to gamoń podający się za fachowca...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia