Kropki i Biedronka w Wódce :-)
No i oczywiście nie przyleźli, ale "jutro to już na bank". Grrr....
Za to w międzyczasie wpadli monterzy od alarmu i podłączyli całe to ustrojstwo, fajni goście ale trochę fleje, nanieśli syfu do chałupy, ale system działa i można się pobawić. Przy okazji okazało się, że któraś z ekip "strzeliła" mi jeden z kabelków od alarmu tak skutecznie, że nie ma przejścia i d. zbita. Można powiedzieć - na szczęście tylko jeden
Mam już dosyć malowania, po prostu mi się nie chce, klatkę schodową zostawiam fachowcom... zozstały mi jeszcze drobne poprawki, do których za cholerę nie mam serca się zabrać.
No i pojawi się w chałupie element luksusu - po tym jak najpierw mój, a potem panów monterów samochód ugrzązł przed domem postanowiłem położyć kawałek kostki przynajmniej wedle płota i na ścieżce do furtki. Nie będzie się też nosić piachu do środka. Akurat u sąsiada robią fajni brukarze i jak raz mają chwilę wolnego.
Umówiłem się wstępnie na przeprowadzkę na 28.08. 2 1/2 tygodnia. Damy radę?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia