Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    86
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    127

Kropki i Biedronka w Wódce :-)


kropi

494 wyświetleń

Wrastania ciąg dalszy...

 

 


Przyszli pierwsi goście (po Rodzicach, naturalnie ) - posiedzieli, pojedli, popili, pochwalili, pospali - i też tak chcą, zaczęli szukać ziemi . To chyba najlepsza rekomendacja, skoro zatwardziali dotychczas "szufladowcy" zmieniają opcję po osobistej inspekcji

 

 


A w domku kolejny upgrade - zakupiłem baterię wannową, zamontowałem "temi rencyma" i wreszcie można się kąpać... tym nie mniej - co było łatwe do przewidzenia - na potrzeby mojej szanownej Połowinki 120 l to też mało. Dobra rada dla lubiących kąpielowe pławienie - zainwestujcie w pompę ciepła, zwróci się w kilka miesięcy

 

 


Dzięki niezawodnym Czytelnikom mam już sposób na uszczelnienie systemu ogrzewania, tym bardziej że teraz jak chwycił mrozik, drewna idzie prawie 2x więcej - 2 spore koszyki czyli pi razy ucho jakieś 0,1 mp na dobę, do tego - jak już pisałem - robi się coraz bardziej mokre bo sięgam do coraz niższych warstw, np. dziś wrzuciłem 3 kłody, które rozpalały się dobre 1/2 godziny . Przez niecałe 2 m-ce przy temperaturach ok. zera poszło tak na oko ze 3-4 metry (zakładając, że kupiłem 10, z czego w zeszłym roku wykonawcy zużyli z metr, od 10.11 zniknęła już ponad 1/3 zapasu z piwnicy). W odwodzie mam tegoroczne 6 kubików "na polu" ale to drewno jest raczej mało suche z założenia, więc chyba kominiarz będzie miał sporo roboty tej wiosny... Dziś wtargałem kilka kłodek, niech obeschną, jutro je domieszam do tego piwnicznego zakalca, zobaczymy co wyjdzie.

 

 


Tak czy siak - przy takim przerobie koszt ogrzewania drewnem wynosi jakieś 450-500 zł/miesiąc - jak to się ma do innych źródeł?

 

 


Nadal nie ma jeszcze sterowników do podłogówki, ale pojawił się pierwszy z trzech planowanych promienników - 2kW sprzęt EWT, który poza sporymi rozmiarami w zasadzie nie ma wad - cichy, super wydajny, nie śmierdzi, IMHO lepszy od konwektora bo to ciepło faktycznie "czuć" na skórze, zanim powietrze się nagrzeje, tak jak to z kominka - goście spali w salonie vis-a-vis piecyka i przy temp. powietrza ok. 20 stopni było im za ciepło pomimo, że przyzwyczajeni do blokowych 25 stopni... promiennik daje podobny efekt, oczywiście słabszy, ale i tak przyjemnie. Oprócz tego w kilkanaście minut podgrzał nam (i dzieciom) sypialnie z 17 do 20 stopni pewnego dnia, gdy wróciliśmy zbyt późno, by rozpalić w kominku na czas. Ogólnie polecam, choć może 2kW to trochę dużo na te kilkanaście metrów powierzchni.

 

 


Tak więc grzejemy kominkiem na okrągło, a przy wiekszych mrozach lub dłuższych przerwach w dokładaniu wspomagamy się ww promiennikiem i farelką (w łazience). Temperatury w środku od min. 17 w sypialni do max. 24 w salonie, ale staram się nie przekraczać 22 na dole, bo i po co tak hajcować...

 

 


Coś się rozpisałem o tym grzaniu

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...