Ranczo, na dużej działce.Przygotowania do budowy.Sad winnica
Kochany dzienniczku.
Jesteśmy już razem dokładnie 3 (trzy) miesiące.
Od 12 lipca, kiedy to przyszedł budowania pomysł.
Bardzo cię polubiłem przez ten czas.
Właściwie to nie mogę już bez Ciebie żyć :)
Ile w tobie zrozumienia i cierpliwości mój ty dzienniczku.
Czuję się z tobą taki związany.
Zależy mi na tobie.
I powiem ci tak szczerze , wszystko wskazuje na to że będziemy ze sobą jeszcze bardzo długo bo jeszcze nawet warunków zabudowy nie mamy że o pozwoleniu na budowę nie wspomnę.
Ale nie martw się , będę cię wspierał i zachęcał.
Damy radę, potrwa to dłużej niż świeżość lenora ale co tam. Właściwie to dobrze nam ze sobą, nie kłócimy się w ogóle i tyle w tobie zrozumienia.
Chcę być z tobą na dobre i na złe.
Wiem że będą trudności. W mojej Biblii jednak pisze że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi , którzy Go miłują. Czyli ze mną też :)
Fajnie że nie muszę się niczym martwić i mogę mieć poczucie bezpieczeństwa w Nim. To prawdziwy przywilej, jak dla mnie.
Pa dzienniczku, do jutra, jutro wierzę ,
więcej konkretów.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia