Nasz "GRZYBEK" - czyli jak rośnie BOROWIK
Witam serdecznie po prawie miesięcznej przerwie
W tym czasie na budowie niewiele się działo.
Sprawa z przyłączem wody utknęła w martwym punkcie.
Dość długo projekt się "tworzył", a potem "uzgadniał". W następnej kolejności byli "życzliwi" sąsiedzi, a na końcu ekipa która miała je wykonywać miała zajęte terminy. Ale ostatecznie akcja pt. "przyłącze wody" zaplanowana jest na najbliższą sobotę. Mam nadzieję że wszystko będzie ok. Zobaczymy...
A z rzeczy zrobionych w tzw międzyczasie:
- został (ręcznie) zalany wieniec nad większą częścią domu oraz podstawy na przyszłe ścianki działowe (a potem wszystko zostało rozszalowane)
http://foto3.m.onet.pl/_m/2971e8600b0458a0397d9fbe5d6d68bf,10,19,0.jpg
- mąż "wyrównał" zewnętrzne ściany piwnicy (do późniejszej iizolacji i ocieplenia)
http://foto1.m.onet.pl/_m/8b39da1fbde01fdb5107590654e1e4a1,10,19,0.jpg
- nasze maxy zostały ubrane w foliowe kaptury
A to stan obecny
http://foto3.m.onet.pl/_m/a8f12a4c981504b2ad3ecd6921b16bb7,10,19,0.jpg
I to narazie tyle.
Pozdrawiam potencjalnych czytający i mam nadzieję do soboty...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia