Nasz "GRZYBEK" - czyli jak rośnie BOROWIK
W środę wystartowaliśmy dalej z budową.
Choć nie mamy jeszcze skończonego "zera" postanowiliśmy nie marnować czasu i ruszyliśmy "w górę".
I Tu specjale podziękowania dla szwagra.
A oto efekty jednodniowej pracy:
http://foto1.m.onet.pl/_m/c052b37fd71fe963bce1dde6003d5e11,10,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/1d2027677b175583105cd13e097a0626,10,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/37d82335bef71fd8c9988c2001cbce8e,10,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/538660e04eb6f04f0c00a174d3d76c16,10,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/aef142702a32e3a922c9c32345585cc9,10,19,0.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/4624bfae269d50ce48d4f06b536e6ed7,10,19,0.jpg
Nie sądziłam, że ten widok tak bardzo cieszy .
NIECH SIĘ MURY PNĄ DO GÓRY!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia