Dziennik Zielonej
12 lipca 2004
Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu ...
Ekipa wujka od układania kostki brukowej miała zacząć w pierwszej połowie lipca. Na razie wujek realizuje PILNE zlecenia, a nas zbywa. Nie chcę być wredna i truć „ ... wiedziałam, że tak będzie ...”, ale wiedziałam, że tak będzie. Teraz mogę tylko stwierdzić, że nie znam nawet przybliżonego terminu kiedy zaczną.
Kostka zapłacona czeka na składzie budowlanym, piasek wszystkimi otworami wdziera się do domu, a ja tracę cierpliwość.
Za to po prawie roku mam mebelki telewizyjne.
I spędziliśmy całą rodzinką cudowne 3 dni na Słowacji. Zaliczyliśmy aquapark TATRALANDIA, jaskinię Svobody i Chopok.
Synek - Jacek wylatuje w czwartek do mojej siostry do Kanady na miesiąc, a Ania będzie miała nianię – kuzynkę do końca lipca, a ja z nudów może zajmę się chwastami, które w zastraszającym tempie rozprzestrzeniają się na północnej stronie działki.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia