Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
DNIA 28.07.2000 roku KUPILSMY NASZ KAWAŁEK ZIEMI...całe 753m2
od rana byla w domku atmosfera "podniosła" w koncu nie zawsze kupuje sie działkę...
Po godz 16 byliśmy posiadaczami działeczki w Kościnie...
Ale jesteśmy wredotami..nikomu ani słowem, nic jakby sie nic nie działo w naszym życiu...po Notariuszu udalismy sie do restauracji na obiadek aby uczcic zakup...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia