Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
12 kwietnia zaczeli murować scianki działowe...
jakie to wszystko wydawało sie małe...znowu mnie dopadło...co to za klateczki my budujemy murarz powiedział...spokojnie szefowa...jak bedzie tynk bedzie dobrze...
po raz kolejny usłyszałam to magiczne zdanie.....
20 kwietnia zaczeto murowac dwa kominy i słupek na tarasie..słupek od podstaw z klinkieru ( wybraliśmy klinkier burgund ryflowany..w zaleznosci jak pada swiatło raz jest w kolorze burgunda, raz brazowy, a raz szary) ale tez i kosztował..ale co tam..te czesci są wieczne :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia