Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
06.lipca 2002
Moja połowa przyjechała do domku wczoraj wieczorem a dzisiaj z rana pojechalismy na budowe...przeciez jak wyjezdzał to były tylko fundamenty...a tu teraz cały dom stoi...
dach dalej nie skonczony.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia