Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
o6 kwietnia 2003
nio prace szły pełną parą..w miedzyczasie okazało sie ze sciana w łazience ma odchył 5 cm ale poszlo ok..natomiast pogoda sprawiłoa ze prace zostały przerwane na czas blizej nieokreslony...zrobiło sie bardzo zimno i jak przyjechałam na budowe to Pan Bolek szef tynkarzy powiedział ze tynków kłasc nie bedzie bo za zimno,w nocy woda im zamarzła.. wiec zgodziłam sie na to...i całe szczescie ze szybko kasy nie chciał wziasc...na górze sasiadowi robili dalej i efekt jest taki, ze teraz poł sciany odpadło..
wiec uzgodnilismy z Bolkiem ze jak tylko pogoda pozwoli to zaczna...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia