Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
04 sierpnia 2003
jestem na tej budowie co dziennie i chyba juz od tego ciagłego nadzorowania wszystko mi sie pokołowało...
Gorąc okrutny....panowie muszą przekopac row do wody długosci 15 m, a głebokosci 140 cm...kopią drugi dzien 3 facetów... no nic mi sie przeciez nie spieszy...ale co widze ze rure juz przysypują i to jest ok wszak trzeba, ale przysypują około 20 cm...a na nią kładą rure ...własnie z gazem hmm...pytam panowie a to co? odpowiedz ze tak byc moze...tak mnie chyba ten upał ogłupił...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia