Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    561
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    581

Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)


Teska

390 wyświetleń

05 sierpnia 2003

 

 


rano o 10 byłam na budowie...i co widze??? kopią drugi rów na gaz...miny kiepskie, Panowie robotnicy obrazeni...hmm..dziwne przeciez to ja powinnam im zrobic awanture...ale nic przeciez oni maja zrobic nie musze sie do nich odzywac..

 


szybkim, zdecydowanym krokiem wpadłam na budowe...dzien dobry i do majstra ...co maja dzisiaj zrobic..a oni jak mróweczki..wiecie te brudasy wzieły sie nawet za sprztanie bo szef ma przyjechac...pieknie było patrzec jak sie uwijaja..co jeszcze prosze Pani itp...chciałam zaznaczyc ze tylko majster sie odzywał..no nic..

 


rów do gazu wykopali do południa ( jednak mozna) kopali na zmiane..wszystko zostało ułozone...przyjechał szef...znaczy ojciec szefa...( Joasiu to dopiero facio) popatrzył...powedzial co maja robic..podął mi łapkę...zapytał czy mam jakieś zyczenia? hmm..miałabym

 

 


Gdy pojechał...faceci powiedzieli ze dostali zje.... a ja no cóż jak sie taką lipe odwala pod nieobecnosc...i maja nauczke coby kobiety na budowie nie lekceważyc i nie gadac takich opowiesci z mchu i paproci...ze wszystko jest dobrze...

 

 


Manometr podłączony...4,8 bara

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...