Dziennik Zielonej
17 września 2004
Taki był fajny ... z niego ... blaszak
Sprzedaliśmy wiernego towarzysza budowy - garaż blaszak.
Przyszedł sąsiad i w godzinę zrobiło się pusto.
W jego miejsce ma stanąć drewniany domek ogrodowy z werandą.
Zamówiliśmy taki u producenta domków i może jeszcze dzisiaj go przywiozą.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia