Dziennik Zielonej
21 października 2004
Jesień nadeszła ... nawet się nie zorientowałam kiedy.
Nagle spadły wszystkie liście ... z orzechów sąsiada na naszą działkę ... i zrobiło się jakoś tak łyso.
Rozpoczęliśmy sezon grzewczy. W ubiegłym sezonie (wrzesień 2003 - wrzesien 2004) spaliliśmy gazu (ogrzewanie + gotowanie) za 1880 zł/12 m-cy. Wspomagaliśmy się kominkiem i spaliliśmy ok. 5 m. sześciennych drewna.
W związku z tym, że zostało nam drewna z zeszłego roku, a i lenistwo wzięło górę nad oszczędnościami, w tym roku planujemy mniej grzać kominkiem, więcej gazem.
W kuchni pojawiły się jesienne dekoracje; kolorowe liście, wrzosy i papryczka:
A w wolnych chwilach grabimy, palimy liście, sprzątamy, cieszymy się ogniem w kominkiu, rozgrzewamy się winkiem ... ot zwykłe życie na wsi.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia