Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
30 listopada 2003
tratata odezwał sie kominkarz Pan Edzio....ze zacznie robić u mnie we wtorek...4 grudnia...ech dobre i to...wszystkie zakupy dotyczace materiałów uzgodnił co do grosika...facet ok :)
Blek zazyczył sobie cobym zaczeła myslec o farbie na sufity hihihi zapomniałz e sam wczesniej mowił...zakupiłam 4 hoboki farby durupa 6...za całe 115 zł za jeden hobok na sciany kupię tikkurillę lateksową...widziałam na scianie... :)
Niby jutro koniec sufitów....myslałam ze parapety moze beda wczesniej...ale niestety dopiero we wtorek....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia