Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
14 styczen 2004
w miedzyczasie szukamy kafelkarzy....dostalismy z polecenia namiary na takowych co to w Niemcach sie udzielają...nio i umowiłam sie z nimi...z 30 zł zjechal na 22 bez specjalnego targowania się...grzeczne chłopaki
zaczeli od układania kafli w pom gsp....hmm pracowali we dwóch w pocie czoła...ale te góry i pagóry na pierwszy rzucik oka widac było....wiec po upomnieniu zeby sie zaczeli przykładac..tak sie przykładali ze we dwóch przez 9 godzin ułozyli nio moze 3 m2 kafli....moj małzżonek im podziekował...
a ja w nerwie: kafelkarzy nie mamy....a moja połowa niestety wyjezdza do pracy 22 stycznia....
szukamy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia