Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
19 styczen 2004
...nio i przyszła kolej na alarm....... zdecydowalismy sie na satela , a czujki zwierzece ( mamy kota) czujnik gazu i dwie pozarowe ( jedna na strychu)
Panowie zamontowali...ale za nic nie mogli ustawic jak ja chce... jeden nerwowy ze wymyslam...a chce tak: jestem sama w domku...spie reszat pomieszczen oprócz sypialni jest właczona itp....
widac panowie zakładaja alarmy na zasadzie wyjdz- włącz, wejdz wyłącz...
do dnia dzisiejszego nie mam ustawionego jak chce alarmu...i jestm coraz blizej tego ze po prostu wezme innych...a im za te prace nie zapłace...nawet pisac mi sie nie chce jak facetowi od alarmu wsio przeszkadza, a tokafelkarz który obok pracuje, albo to moje wymyslania - hmm...Pan chcial mi ustawic alarm tylko tak jakbym tylko wychodziła z domu przez garaz
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia