Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
03- 13 lutego 2004
Kominek: Pan sknocił blachę...porysował, wiec w poniedziałek wstawi nastepną ( oczywiscie sam juz przygotował ) obudowa jest super...pomalowali ja na moje zlecenie na kolor scian...wiec w oko wpada sam wkład i kamien...o to mi chodziło, bałam sie ze to bedzie wielka szafa...a tu nie miła niespodzianka..
Kaflarze: nio do piątku skonczą...jest ok...robią ładnie...wyszedł jeden gniocik:ale w poniedziałek beda poprawiac...i najwazniejsze da sie :) coraz bardziej podoba mi sie łazienka...myslałam ze bedzie blada :) a ty podłoga ją ożywiała , z kompetu tej opty podłoga jest taka niebieska blada i jakby juz starta ze starosci...wszystkim sie podoba
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia