Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
12 marca 2004
zadzwonilam do stolarza...z zapytaniem czy zapomniał czy jak hmm wcale nie przejety powiedział ze do wtorku wszystko skonczy...ale cos wiecie nie wierze jedna szafka do poprawy...a on dopiero bedzie we wtorek...
stolarz od drzwi uparcie milczy
nio i byłam w urzedzie S w wiadomej sprawie....
Gazik przybliza sie coraz blizej do mnie, jest nadzieja ze jak sie wprowadze to bedzie cieplutka woda...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia