Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
15 marzec 2004
czekam na drzwi...miąły przyjechać o 9, przyjechali o 11 ale co tam zero nawet krotkiego tłumaczenia sie...dlaczego..ech..
Przywieziono 6 sztuk drzwi, oscieznice i takie tam....zaczełam dokładnie oglądac drzwi...i co wszystko kazałam zabrac...powiem k....m... przyjechał jeden stolarz do montazu a kierowca miał mu pomagac..kierowca zabrał sie i pojechał ,wrócił po 3 godzinach...
Nie mam już drzwi.....kazalam zabrać...bez komentarza
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia