Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
16 marzec 2004
nic sie nie dzieje na budowie...nio tylko Bolek poprawia porzadnie po paprakach
stolarz od drzwi - zero telefonu kiedy w koncu przywiezie porzadnie wykonane drzwi
stolarz od kuchni - nic ,głucho ,cisza...
wiecie co ----- mam ich wszystkich w dupie ( sorki) jak w koncu to pomontują to policzyłam starczy na płot...za drzwi i kuchnie...powiem im Panowie stolarze luzujcie...
Tak samo jak poszłam gdzie trzeba , wiadomo z kim...
Zakupiłam sobie winko na wieczór...za miesiac mam mieszkac..hmm
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia