Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
08 kwietnia 2004
dzisiaj cały dzien koncze pakowanie...jesssuuu łapki mnie bolą...wszystko mnie boli...
dziwnie robi sie w mieszkaniu...pusto..łóżko złożone, meble zabrała moja dawna sasiadka, bo jej sie rozpadały a nie ma pieniedzy na nowe...moje miały 5 lat wiec jej ciut jeszcze posłużą... :) wszedzie stoją worki...
jejku tak pomyslałam toz to już...... :) dziwne uczucie..ciekawe ja bede sie czuła we wtorek kiedy definitywnie zamknę drzwi w naszym starym mieszakniu po raz ostatni...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia