Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
20 sierpnia 2004
....słupeczki dalej sie murują....zakupiłam juz skrzyneczke na listy i Pan Józek ją juz obsadził...zakupiłam tez wideodomofonik.....zostawił miejsce...
No i dzien wielki nastał.....Przyjechały nasze drzwi nareszcie bedziemy mieli drzwi....
Drzwi sa ładniusie....Panowie obiecali skonczyc po paru godzinach
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia