Irma - dziennik budowy na koncu świata...naszego:)
26 pazdziernika - 30 listopada 2004
własciwie to mało sie działo.....porzadki wokół domku...testowanie bramy a raczej napedu do bramy....i poki co jest ok..
znowu jak to na jesieni...wypadł temat drogi...hmm..sasiedzi bardzo oprni na tym naszym osiedlu,czekają zeby ktoś zrobił a oni łaskawie bedą jezdzić...no cóż..widac topienie sie w błocie to tez jakas odmiana w porównaniu z miejskim asfaltem...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia